IBS w ajurwedzie a IBS w medycynie zachodniej.
Ajurweda podchodzi do leczenia IBS w sposób holistyczny, identyfikując zarówno fizyczne, jak i psychiczne czynniki przyczyniające się do choroby. W IBS w ajurwedzie jest często opisywany w kategoriach zaburzeń „Vata dosha”.
A jak to widzi Zachód?
Zespół jelita drażliwego (IBS) to zagadka medyczna naszych czasów, niestrudzenie dająca się we znaki naukowcom i lekarzom. Jako jedna z najczęściej diagnozowanych chorób czynnościowych przewodu pokarmowego (FGID), IBS charakteryzuje się wysoką częstością występowania, nieodmiennie zaskakując swoją zmiennością — od bólu brzucha, przez kaprysy w regularności i konsystencji stolca. Co ciekawe, te wszystkie symptomy pojawiają się bez żadnej widocznej przyczyny strukturalnej w układzie pokarmowym.
Naukowcy z Rzymu podzielili IBS na podtypy: z przewagą zaparć (IBS-C), z przewagą biegunki (IBS-D), z przewagą nieregularności (IBS-M) oraz nieklasyfikowany (IBS-U). Diagnoza IBS zależy od umiejętności lekarzy w rozpoznawaniu tych klinicznych objawów i eliminacji innych, bardziej namacalnych chorób.
Symptomy IBS potrafią sięgać od ledwie zauważalnych do paraliżujących. Niezmiennie jednak, IBS to droga choroba — w USA roczny koszt jego 'utrzymania’ przekracza 1 miliard dolarów, a koszty pośrednie dobijają do 200 milionów dolarów. Fascynujące jest, że pacjenci z IBS trzykrotnie częściej przechodzą cholecystektomię, dwukrotnie częściej poddają się usunięciu wyrostka robaczkowego czy histerektomii. Trafiają na operację kręgosłupa 50% niż osoby bez tego zespołu.
IBS potrafi nie tylko zamieszać w życiu codziennym, ale i serio nadszarpnąć zdrowotną jakość życia, zwiększając nawet ryzyko zachowań samobójczych. To prawdziwa medyczna zagadka, która kontynuuje swój błyskotliwy, choć uciążliwy taniec w świecie nauki.
Grahani – IBS w ajurwedzie
Choroba Grahani to choroba, która określa niejako IBS w ajurwedzie. Grahani przedstawia IBS jako zaburzenie dosz oraz kanałów w ciele, czyli Śrotas. Kanały odpowiadające albo współuczestniczące w tym procesie to m.in.
- annavaha (jelitowy),
- purishavaha (wydalniczy),
- manoavaha (psychika),
- vatavaha (nerwowy),
- ahara (dietetyczny),
- vihara (behawioralny), agni oraz kostha.
Wszystkie odgrywają złożoną, wzajemnie powiązaną i wzajemnie uzależnioną od siebie rolę, jak w dobrze napisanym thrillerze medycznym, co uzasadnia podejście systemowe w diagnozie i terapii.
Podobnie jak w przypadku wszelkich rodzajów i typów IBS, objawy Grahani roga są dynamiczne również w ajurwedzie — od zaparć po luźne stolce, często z towarzyszącym bólem lub pieczeniem. Dodatkowo pojawia się nieprzyjemny zapach, podobnie jak wzdęcia, utrata apetytu i ogólne osłabienie, które wprowadzają dodatkowe napięcie. Jak widać, Grahani roga jest również dolegliwością bardzo mocno zresztą opisaną w tekstach i manuskryptach.
Czy IBS leczy się tylko ziołami?
To zależy, jakie jest stadium IBS u pacjenta i jaki jest jego stan. Ponieważ IBS już dzisiejsza nauka mocno wiąże ze stanami emocjonalnymi, warto zauważyć, że protokół ajurwedyjski leczenia Grahani roga również zawiera elementy pracy z umysłem. IBS w ajurwedzie jest postrzegany jako choroba bardzo psychosomatyczna, a więc raczej nie osiągnie się skuteczności leczenia korzystając jedynie z dobrodziejstw ziołolecznictwa.
IBS w ajurwedzie – badania naukowe
W dosyć znanym badaniu skuteczności protokołów leczenia IBS w ajurwedzie dowiadujemy się, iż najskuteczniejsza terapia obejmowała leczenie holistyczne. Grupę chętnych do udziału w badaniu podzielono na dwie grupy. W jednej grupie zaproponowano 60-dniowe leczenie mieszankami ziołowymi (Kalingadi Churna), a drugiej grupie cały protokół ajurwedyjski uwzględniający:
- sesje doradcze,
- zalecenie stosowania rutyny dnia codziennego,
- zioła,
- medytację,
- relaksację.
Przez 60 dni obie grupy były pod nadzorem specjalistów. Efekty?
Efektywność leczenia IBS w ajurwedzie
Niniejsze badanie potwierdza, że terapia ajruwedyjska przynosi znaczące korzyści w leczeniu IBS. Zaobserwowano wyraźne polepszenie w redukcji intensywności bólu brzucha, symptomów żołądkowo-jelitowych, jak również częstotliwości i konsystencji wypróżnień. Także w zakresie lęku, depresji i ogólnej jakości życia pacjentów. Protokół całościowy okazał się skuteczniejszy niż Kalingadi churna w łagodzeniu intensywności objawów. Przynosił szczególnie ulgę w bólu oraz regulując częstotliwość i konsystencję wypróżnień. Obie metody terapeutyczne były porównywalne pod względem poprawy jakości życia oraz zmniejszenia lęku, depresji i innych symptomów żołądkowo-jelitowych.
Źródło badania: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC10105243/